wtorek, 20 września 2011

little yellow spider

"Łatwiej dumać nad tym, niż nad tamtym" może coś w tym jest. A jednak przydałaby się w Opolu wielka snobowiązałka (cóż za geniusz!), by uciszyć amatorów mącenia wszelakich konferencji publicznych. Idę do kina na film, na który nie mam ochoty- dla towarzystwa cygan dał się powiesić. I mam ochotę na idiotyczne absurdalnie niedorzeczne tematy, które obnażą nasze prawdziwe oblicza. Przebrać się tak, by zakładając maskę odkryć kawałek siebie- jak to zrobić? Kostium demaskatora.

mnie też marzy się idealny świat, ale panowie, uświadomcie wreszcie sobie, że to na szczęście niemożliwe. czym byście się wówczas zajmowali?

Czyje dłonie śnią mi się po nocach?

uwielbiam to zdjęcie, nawet jeśli jest przekolorowane jak moja Islandia, gdzie zakazano papierosów i striptizu.

1 komentarz: