wszystkie rzeczy o których wolelibyśmy nie wiedzieć...
i nawet to, ze pytamy się wzajemnie co słychać i czy w porządku i to również, ze grzecznie mówimy sobie cześć w bibliotekach i że wychodząc z domu nawet nie marzę o tym, żeby kogoś spotkać, bo zwyczajnie nie mam ochoty na uprzejmości, na fałsz i ugrzecznione polepszanie swojego życia w kolorowych uspokajających słowach
chcę wreszcie normalne zajęcia, zaczyna się tydzień x
ale i tak zbyt wiele mnie nie ominie, jedynie jakieś historie niewydarzone mało znaczące
dziś obrazek norweski bo islandzkie się skończyły
i w ogóle wiele rzeczy się kończy ostatnie, jakieś kontakty z trzeciej ręki i zachwyt nad prezentem sprzed roku. Odgrzebuję stare kartki i wysyłam w świat, oby dotarły do miejsca przeznaczenia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz