zostało 100 zdjęć w moim folderze.
reaktywacja białej komórki (nareszcie) i dwie kartki czekające na stole- standardowe ale z Wisconsin i Taiwanu.
jestem beznadziejnie okrutna, gdy naśmiewam się z malutkich ludzi i beznadziejnie zmęczona przebywaniem w jednym środowisku od trzech lat. Wyjedziemy jeszcze ze dwa razy, może wpadnie jakaś impreza pożegnalna na działkach i schluz!
dobrze mi, dobrze i zaczyna się życie kręcić troszkę szybciej i chociaż się skończyła przygoda z filozofią na trzy tygodnie (prawdopodobnie tyle potrzeba mi na regenerację) to odmarzam mimo wszystko i na przekór tym co nie odpisują na maile i nie chodzą na filmy z Konfucjuszem
a teraz mój nowy ulubiony czeski syn reżysera
niestety w najnowszym, tegorocznym filmie (Cesta do lesa, nawiązanie do wcześniejszego Cesta z mesta) stracił trochę na uroku osobistym za sprawą nietwarzowej fryzury, ale i tak jest na zielonej liście. Aczkolwiek nowego filmu raczej z tego względu nie obejrzę- mogłoby zaszkodzić moim wyobrażeniom, które pielęgnuję od niedzieli...
Tomas Vorel junior (jego brat młodszy też gra w filmach, wygląda jak nie przymierzając JacPo w młodości)
...i czytałam właśnie jego czeskiego twittera. Zrozumiałam każde słowo- sic! Może jednak bohemistyka?
może jednak
OdpowiedzUsuń