niedziela, 29 stycznia 2012

nie rymujesz się ze mną

zimno przez szpary w źle zawiązanym szaliku i gasnące ambicje  po przeczytaniu kilku pism krytycznych.
inspiracje południowe i orientalne czysto empiryczne i pod wpływem chwili tak namacalnie prawdziwe...
 surowe drewno, surowe niebo nade mną

poczytać JacPo! tomik na pdfie, niedopuszczalne, rozpaczliwe, nie mam dostępu!
zachwycasz się samym brzmieniem samą konstrukcją, może Czystą Formą, współbrzmienie i aliteracje, jakaś szatańsko przemyślana budowa, która nie chce zmieścić mi się w głowie, łowię każde słowo i teraz jest zupełnie fizyczne tuż przy mnie, choć słucham tego przez radio. Wymawianie tego jest jeszcze bardziej przejmujące, chociaż jak zwykle, kiedy bardzo staram się coś zapamiętać szybko umyka, zostaje tylko ogólne wrażenie, wspaniale regularne...
 

1 komentarz:

  1. JacPo w pdfie?!!! Zgroza!
    Nie ma wiele gorszego od źle zawiązanego szalika zimą. A tak często mi się to zdarza!!!
    To drewno jest niemalowane - pukaj więc, na wszelki wypadek, na zapas.

    OdpowiedzUsuń