wtorek, 26 sierpnia 2014

wiemy po co się liczy do stu...

i kilka podobnych rzeczy z TAMTEJ książki

"Miłość kojarzy mi się z cynamonem i mlekiem. Z zapachem migdałów.
Z ciszą pełną dymu. Miłość kojarzy mi się z moją mamą. Z wyśnionym miastem, krajobrazem, którego nie można zaznać za życia.
Kojarzy mi się z kościołem. Z chłodnym wnętrzem pełnym szeptów "wierzę, wierzę, wierzę" ... Miłość to ufność aż do bólu i nieumiarkowanie w wybaczaniu. Jest jak mruczenie kota, jak wino o poranku p nieprzespanej nocy...
Zawsze mi się mylił seks z miłością. Za każdym razem.
To chyba błąd, który popełnia każda kobieta. Kiedy wchodzi w nią penis, to tak jakby w jej sercu zanurzał się miecz. Zabija ją na raty.
Miłość mężczyzny i kobiety jest niedoskonała. Pasują do siebie ciałami, lecz ich dusze są sobie obce. Mężczyźni chcą być swobodni, kobiety potrzebują bliskości."



















więc liczę, liczę barany, liczę też do stu... nie pomaga

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz