wtorek, 8 lipca 2014

tydzień

odkopałam się z gruzu maili
niech żyje bal!

gdzie się nie obejrzę- czysty niepokój, nie wiem gdzie podziać oczy i czemu twoje są takie zmartwione. 

Uciekłam dziś nad wodę, trochę szumu w głowie, wszystkie myśli kieruję w stronę powodzenia najbliższych dni. Bo nic się nie dzieje, przetrwam wszystko, teraz już przetrwam wszystko, bo ty.

boskie, boskie zmęczenie, kolory grają mi w głowie, nerwy i ekscytacja, kciuków zaciskanie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz